Na charakter takich miejsc skała się cała masa różnych czynników, od odpowiedniej muzyki, po natężenie świateł - tutaj wszystko idealnie ze sobą współgrało. Takim mocno orientalnym elementem, który lubię były poduszki do siedzenia i bardzo niski stoliczek, niesamowicie wygodna pozycja do delektowania się herbatą!
Chciałabym więcej takich herbaciarni, miejsc gdzie można odpłynąć w dźwiękach muzyki, zrelaksować się i delektować naprawdę dobrą herbatą z różnych stron świata.
(Bardzo przepraszam za fatalną jakość , ale byłam kompletnie nieprzygotowana na robienie zdjęć :( )

herbaty z dodatkiem prażonego ryżu. Taki miły prezencik dla samej siebie na pewno umili dodatkowo święta :)
Z okazji świąt,
wszystkim czytającym mojego bloga życzę serdecznie, by te święta były okazją do odpoczynku w gronie rodziny i znajomych. Niech ten czas będzie dla was owocny i inspirujący!
jakie miasto?
OdpowiedzUsuńOpole :)
UsuńGdy byłam mała, miałam taką swoją egzotyczną świątynię. Był nią sklep (ulokowany na naszej "pseudostarówce") o miłej nazwie: "Pod Gwiazdami",, Można w nim było dostać karty do tarota, książki do astrologii, kamienie półszlachetne, porcelanę.. Puszczano tam relaksacyjną muzykę i odpalano kadzidełka, co nadawało temu miejscu jeszcze bardziej magiczną aurę. Ku mojej uciesze- sklep ten dalej istnieje i od czasu do czasu zaglądam tam, żeby przywrócić dziecięce wspomnienia i zrelaksować się. :)
OdpowiedzUsuńFajnie, że takie oryginalne miejsce nadal istnieje i prosperuje :) Niestety odnoszę wrażenie, że ludzie chętniej zaglądają do sieciówek i tam wolą coś kupić, zamiast "tracić" czas na tego typu sklepy, nawet jeśli oferują one oryginalne, piękne produkty.
Usuń